How did your Toastmasters adventure start?
It started with an unsuccessful date, I remember it was on January 28, 2015, when I decided that I would not give satisfaction to a man who avoided the meeting and I am going to spend an inspiring time though. I was looking for an interesting event on Facebook and I still have these words in my head “if you feel dry mouth …”
Was was the biggest struggle at the beginning?
I had two enormous Achilles heels, although I thought that I shouldn’t have them, since I have performed more than once at presentations for clients, during training sessions, etc. It turned out that I was drenched in sweat, my hands trembled, my legs bent when I was about to enter to the stage and you can see it in the first minutes of the speech. This feeling accompanied me practically to the completion of the path of a competent communicator, i.e. through 10 projects. Apart from that, I had an unusually large amount of parasounds – I remember there were 36 of them in Ice Breaker, and until now I often have more of them.
How did you manage to get out from your comfort zone?
Frequent speaking, being active on stage and working with a mentor helped me a lot. Also breathing training when working with stress.
What did you gain in Toastmasters?
I will not be original when I say that I have gained an unusually large number of friends – I estimate that around 300 people over these 7 years. Importantly, most of these relationships are extremely valuable. Contacts with toastmasters also allowed me to develop in the professional sphere. I also gained space to experiment and implement my various ideas. Both in our club WrocLove Toastmasters, later in the Wrocław Advanced Club, as well as, for example, in HOT TV – an HPL project of one of the toastmasters: I made an online culinary program with 6 toastmasters, interviews about talents, a forest program with nature enthusiasts.
What achievement are you most proud of?
I am most proud of the ideas for workshops that I could implement in clubs, at conferences, at integration meetings. From all those more and less crazy ideas of meeting topics, such as funeral speeches or yoga of laughter. But I am also glad that my logistic skills supported the organization of more than one conference in Wrocław.
Why are you still in the organization?
I can’t leave because I still have work to do here. If I am invited to various initiatives, events, mentoring, it means that I am needed. It gives me wings and makes me want to keep going.
How you use the skills gained in TM outside TM?
I try to use my skills gained at Toastmasters by passing this knowledge on, both in the form of workshops in clubs and conferences, as well as mentoring toastmasters. I hope that this year I will manage to monetize my skills – together with Magda Hałapacz we have, among others, the project “Fun with speaking”, where we disenchant all the stress associated with performing on stage, we reach the layers of our joy and turn speaking into real fun.
What are your future plans in the organization?
I would like to continue to be and participate in the Toastmasters Wrocław Advanced Club, because it is the clubs that build our organization. Of course, I am open to further development opportunities in Toastmasters structures, but my priority is education and relationships with others.
What message can you give to other toastmasters knowing now what you know?
If you have something important to communicate to others, that message will always find a way to reach others.
Jak zaczęła się Twoja przygoda z Toastmasters?
Zaczęła się od nieudanej randki, pamiętam to był 28 stycznia 2015 roku, kiedy postanowiłam, że nie dam satysfakcji mężczyźnie, który wykręcił się od spotkania i spędzę inspirująco czas. Szukałam ciekawego wydarzenia na Facebooku i cały czas w głowie tkwią mi do dzisiaj te słowa „jeśli czujesz suchość w ustach….”
Jaka była największa trudność na początku?
Miałam dwie olbrzymie pięty achillesowe, choć wydawało mi się, że nie powinnam ich mieć, skoro występowałam już nie raz na prezentacjach dla klientów, przy szkoleniach itd. Okazało się, że oblewa mnie pot, drżą mi ręce, uginają się nogi, gdy mam wejść na scenę i widać to przy pierwszych minutach przemówienia. To samopoczucie towarzyszyło mi praktycznie do ukończenia ścieżki kompetentnego mówcy, czyli przez 10 projektów. Poza tym miałam niezwykle dużą ilość paradźwięków – pamiętam w Ice Breakerze było ich 36, zresztą do teraz zdarza mi się nierzadko większa ich ilość.
Co pomogło Tobie wyjść ze strefy komfortu?
Zdecydowanie pomogło mi częste branie mów, aktywność na scenie, współpraca z mentorem i treningi oddechowe przy pracy nad stresem.
Co zyskałaś w Toastmasters?
Nie będę oryginalna mówiąc, że zyskałam niezwykle dużą ilość znajomych – szacuję tak w okolicach 300 osób przez te 7 lat. I co ważne, większość z tych znajomości jest niezwykle wartościowa. Kontakty z toastmasterami pozwoliły mi również na rozwój w sferze zawodowej. Zyskałam również przestrzeń do eksperymentów i realizacji swoich różnych pomysłów. Zarówno w naszym klubie WrocLove Toastmasters, później w Klubie Zaawansowanym Toastmasters Wrocław, jak również na przykład w HOT TV – projekcie HPL jednej z toastmasterek: zrobiłam program kulinarny online z 6 toastmasterami, wywiady o talentach, program z lasu z pasjonatami przyrody.
Z jakiego osiągnięcia jesteś najbardziej dumna?
Najbardziej dumna jestem z pomysłów na warsztaty, które mogłam realizować w klubach, na konferencjach, na spotkaniach integracyjnych. Z tych wszystkich mniej i bardziej szalonych pomysłów tematów spotkań, np. mów pogrzebowych, czy jogi śmiechu. Ale również cieszę się, że moje umiejętności logistyczne wsparły organizację niejednej konferencji we Wrocławiu.
Dlaczego nadal jesteś w organizacji?
Nie mogę odejść, bo wciąż mam tutaj coś do zrobienia. Jeśli jestem zapraszana do różnych inicjatyw, wydarzeń, mentoringu, oznacza to, że jestem potrzebna. To mi dodaje skrzydeł i sprawia, że chcę dalej działać.
W jaki sposób wykorzystujesz umiejętności zdobyte w Toastmasters poza Toastmasters?
Moje umiejętności zdobyte w Toastmasters staram się wykorzystywać przekazując tę wiedzę dalej zarówno w postaci warsztatów w klubach i na konferencjach, jak i mentoringu toastmasterów. Mam nadzieję, że jeszcze w tym roku uda się moje umiejętności zmonetyzować – razem z Magdą Hałapacz mamy m.in. projekt „Zabawy z przemawianiem”, gdzie odczarowujemy cały stres związany z występowaniem na scenie, docieramy do pokładów naszej radości i zmieniamy przemawianie w prawdziwą zabawę.
Jakie są Twoje kolejne plany w Toastmasters?
Chciałabym dalej być i udzielać się w Klubie Zaawansowanym Toastmasters Wrocław, bo to jednak kluby jak te cegiełki budują naszą organizację. Oczywiście pozostaję otwarta na dalsze możliwości rozwijania się w strukturach Toastmasters, jednak priorytetem jest dla mnie edukacja i relacja z innymi.
Jaką wiadomość chcesz przekazać innym toastmasterom wiedząc już to, co wiesz teraz?
Jeśli masz coś istotnego do przekazania innym, to ta wiadomość zawsze znajdzie sposób, aby dotrzeć do innych.
Author: Marta Geszkiewicz
